Stand Up Sprzeciw się molestowaniu w miejscach publicznych to kampania społeczna zainicjowana przez L’oréal Paris i Centrum Praw Kobiet. Według badań przeprowadzonych przez Ipsos na zlecenie L’oréal Paris, 86% świadków molestowania nie wie, jak zareagować.
Nie tylko napaść
Niespełna połowa badanych kobiet potrafiła skojarzyć przykre doświadczenia z molestowaniem. Gdy jednak podano im więcej szczegółów, zajście zgłosiło ponad dwa razy więcej respondentek. Wciąż mała jest bowiem wiedza, że molestowanie seksualne to nie tylko fizyczna napaść. To także zaczepki, zagradzanie drogi, gwizdanie, oblizywanie się, cmokanie na widok idącej dziewczyny. To ocieranie się o nią w autobusie, wykonywanie przy niej gestów o charakterze seksualnym. To także niewybredne żarty z jej wyglądu czy ubioru. Większość kobiet styka się z tym regularnie.
– Wszelkie zachowania godzące w poczucie własnej wartości i odbierające poczucie bezpieczeństwa są molestowaniem. W naszym wciąż patriarchalnym świecie wiążą się z manifestacją władzy i kontroli. Jest to przejaw dyskryminacji ze względu na płeć, bo najczęściej z takimi zachowaniami spotykają się kobiety – mówi Urszula Nowakowska.
Sama temu winna
W powszechnym odbiorze wiele zachowań noszących znamiona molestowania jest kulturowo dopuszczalnych lub lekceważonych („przecież to był komplement”). Według badań 3 na 4 pytanych Polaków (78%) uważa, że to kobiety są obwiniane za akty molestowania seksualnego, które je spotykają. Panuje myślenie: „czemu się tak ubrała”, „po co tam szła po zmierzchu”, „to czemu piła alkohol”, „pewnie chciała, skoro nie reagowała”. Także wiele kobiet myśli: „moja wina, widać prowokowałam”, przez co jesteśmy ranione podwójnie: poczuciem krzywdy i poczuciem winy. Dlatego tak ważne jest zwiększanie świadomości społecznej, czym dokładnie jest molestowanie w przestrzeni publicznej, jakie są konsekwencje podmiotowego traktowania kobiet.
Jak możesz pomóc
Metoda 5D to techniki wsparcia dla osoby molestowanej, a także sposób na pokazanie sprawcy, że jego zachowanie nie jest akceptowane. Szkolenia prowadzi Centrum Praw Kobiet, są też one na stronie standup-poland.com.
DEKONCENTRUJ – przerwanie incydentu poprzez odwrócenie uwagi. Może to być upuszczenie kluczy, zapytanie o drogę, cokolwiek co wybije z rytmu sprawcę. Ta metoda w bezpieczny sposób może zakończyć zajście bez piętnowania sprawcy, a więc i bez ryzyka eskalacji agresji. Osoba molestowana zapewne zorientuje się, że chcemy jej w ten sposób pomóc.
DOŁĄCZANIE INNYCH – poproszenie o pomoc to też reakcja. Możemy poprosić o wsparcie innych świadków zdarzenia. Jeśli zaś uważamy, że sytuacja tego wymaga zadzwońmy na policję z prośbą o interwencję.
DOKUMENTOWANIE – nagrywanie incydentu może okazać się istotne, jeśli będzie potrzebny dowód rzeczowy. Należy rejestrować cechy charakterystyczne miejsca, np. nazwę ulicy. Nagranie nie może trafić w niepowołane ręce, jego rozpowszechnianie bez zgody ofiary może pociągnąć za sobą konsekwencje prawne.
DOJDŹ DO GŁOSU – nazwanie rzeczy po imieniu, zwrócenie się do sprawcy molestowania i wyrażenie jasno, że nie akceptujemy jego zachowania. Taka reakcja może jednak oznaczać zwrócenie się agresji przeciwko nam oraz jej niebezpieczne eskalowanie. Jak pokazuje praktyka, najczęściej sprawdza się reakcja wyraźna, ale krótka. Wdawanie się w kłótnie nie kończy sporu, a go zaognia.
DAJ WSPARCIE ofierze molestowania, jeśli nie w momencie zajścia, to po fakcie. Zapytaj jak się czuje, jakiego rodzaju pomocy potrzebuje. Może to być odprowadzenie w bezpieczne miejsce lub wykonanie telefonu do bliskiej osoby.