Narzekasz, że włosy do niedawna mocne i gęste, teraz są osłabione, wypadające, bez blasku. Dowiedz się, co możesz zrobić sama, by opanować kryzys
Ostatnie dwa lata dały nam nieźle popalić, z resztą nadal nie brakuje nam powodów do zmartwień. Nienajlepszą kondycję włosów po zimie dodatkowo pogarsza stres. Gdy włosy są bardzo osłabione, zaczynają wypadać, winne może nie tylko wiosenne przesilenie. Przyczyny mogą być bardziej złożone – zaburzenia hormonalne, uwarunkowania genetyczne, przebyte i istniejące choroby, osłabienie całego organizmu po przejściu koronawirusa.
Dlaczego wypadają
Czy sezonowe wypadanie włosów powinno budzić niepokój? Jest oznaką choroby, a może tylko okresowego osłabienia organizmu? Kondycja włosów jest odbiciem ogólnego stanu zdrowia. Ich wypadania nie należy bezpośrednio wiązać z porą roku. Przyczyn może być kilka.
– Stres. O wyglądzie włosów decyduje znajdujący się pod skórą głowy mieszek, czyli tzw. cebulka. Mieszek dostaje składniki odżywcze przez oplatające go włosowate naczynia krwionośne. Stres doprowadza do skurczu naczyń krwionośnych, który powoduje gorsze ukrwienie skóry głowy. Tym samym zakłóceniu ulega transport substancji odżywczych do cebulek. Dochodzi do zatrzymania rozwoju mieszka i formowania się komórek. Włosy stają się słabsze, z czasem obumierają i zaczynają wypadać. Taki stan rzeczy potęguje stres, który tylko zaostrza problem.
– Uwarunkowania genetyczne. Chodzi o tzw. łysienie androgenne, które może zacząć się już w wieku dorastania, często w wieku 20 – 30 lat. Winna jest zwiększona wrażliwość na hormon o nazwie dihydrotestosteron (DHT) wyzwalający proces niszczenia cebulek włosowych. Charakterystycznym objawem jest przerzedzanie się włosów, wyrastanie coraz krótszych i cieńszych, pozbawionych pigmentu.
– Zmiany hormonalne. Do osłabienia włosów może dojść po porodzie, odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych. Wyższy poziom estrogenu i progesteronu we krwi podczas ciąży powoduje, że więcej mieszków włosowych wchodzi w fazę wzrostu. Dwa, trzy miesiące po rozwiązaniu włosy wracają do normalnego cyklu rozwojowego i wiele z nich wchodzi w fazę spoczynku, co wiąże się z ich zwiększonym wypadaniem. Po unormowaniu się poziomu hormonów do stanu przed ciążą problem znika. Jeśli jednak nasilone wypadanie włosów trwa dłużej niż pół roku po porodzie, może być objawem dziedzicznego wypadania włosów aktywowanego przez zmiany hormonalne związane z ciążą i porodem.
– Nieodpowiednie odżywianie. Prowadzi do niedoboru witamin i minerałów. W wielu przypadkach winna jest drastyczna kuracja odchudzająca przeprowadzana zazwyczaj wczesną wiosną, której uboczne efekty potęgowane są przez zimowe zaniedbania, czyli dietę ubogą w składniki odżywcze. Niebezpieczny jest zwłaszcza niski poziom żelaza, który zawsze powoduje zwiększone wypadanie włosów.
– Stan zdrowia, przebyte choroby. Wzmożone wypadanie włosów bywa powiązane z zaburzeniami pracy tarczycy, zarówno niedoczynnością jak i nadczynnością funkcjonowania tego gruczołu. Może być również następstwem takich chorób jak grypa, gruźlica, zapalenie płuc. Najprawdopodobniej bakterie chorobotwórcze lub ich toksyny przedostają się do mieszka włosa i zaburzają jego funkcjonowanie.
Gorący nawiew suszarki czy zbyt częste używanie prostownicy może zaszkodzić włosom. Wszystko to jednak dotyczy tylko martwej części włosów i nie ma decydującego wpływu na ich wzrost czy wypadanie.
U lekarza
Terapię zacznij od wizyty u dermatologa, który powinien wykluczyć ewentualne choroby skórne, niekorzystny wpływ środków chemicznych. Dermatolog może zalecić konsultację z endokrynologiem, który na podstawie badań funkcjonowania gruczołów dokrewnych dobierze odpowiednie leki. Informacji o stanie włosów dostarczają diagnostyczne badania poszczególnych jego części łodygi i korzena. Wykonuje się badanie komputerowe (trichoskopia) i pod mikroskopem (trichogram).
Na wzmocnienie
Jeśli wypadanie włosów nie jest następstwem zaburzeń hormonalnych, uwarunkowań genetycznych, możesz samodzielnie zażegnać kryzys. Pomogą specjalistyczne kosmetyki powstrzymujące wypadanie włosów i przyspieszające ich wzrost. Zawierają witaminy z grupy B, aminokwasy, minerały, mikroelementy, wyciągi roślinne. Odpowiednia kuracja powinna poprawić mikrokrążenie, unaczynienie i odżywienie cebulek.
Serum rewitalizujące Phytocyane, Phyto, 12×6/218 zł
Dba o kondycję skóry głowy i wzrost włosów. Ma w składzie procyjanidynę – związek otrzymywany z pestek winogron, który hamuje wypadanie włosów. Jest też miłorząb japoński wspomagający mikrokrążenie i regenerację skóry głowy. Z kolei soja i witamina B6 odpowiadają za zdrowy wygląd włosów.
Serum rewitalizujące Phytocyane, Phyto, 12×6/218 zł
Dba o kondycję skóry głowy i wzrost włosów. Ma w składzie procyjanidynę – związek otrzymywany z pestek winogron, który hamuje wypadanie włosów. Jest też miłorząb japoński wspomagający mikrokrążenie i regenerację skóry głowy. Z kolei soja i witamina B6 odpowiadają za zdrowy wygląd włosów.
Dercos Aminexil Clinical 5, Vichy, 21×6 ml/219 zł
Ampułki zaminexilem, związkiem przedłużającym życie mieszków włosowych. Silnie skoncentrowany preparat hamuje wypadanie włosów, wzmacnia cebulki, przywraca równowagę skórze głowy. Aminexil zapobiega sztywnieniu kolagenu, co umożliwia lepsze przytwierdzenie, zakotwiczenie
Kuracja wzmacniająca w ampułkach Radical, Farmona, 15×5 ml/47,49 zł
Wzmacnia i odżywia włosy, hamuje ich wypadanie. Bazuje na ekstrakcie ze skrzypu polnego bogatym w krzem, który poprawia kondycję włosów, skóry i paznokci. Prowitamina B5 – kwas pantotenowy pogrubia włókna włosów, nadaje im połysk i zapobiega rozdwajaniu się końcówek.
