<strong>Urodowe trendy na 2023 rok, które warto znać</strong>

Urodowe trendy na 2023 rok, które warto znać

Monika Klimczak | 10 marca 2023 |

Blask i kolor! Smoky eye, nasycone głębokim kolorem usta, mroczny makijaż w stylu Wednesday i cytaty z lat 90. Mocnym trendem jest też perfekcyjnie wypielęgnowana cera i naturalny look.

Powiecie, że wszystko już było. Powtarzające się trendy nie są jednak cytowanie dosłownie. Nawet znane już w poprzednim stuleciu smoky eye w tym roku wraca odmienione, bogatsze o holograficzne świecidełka. Fascynacja latami 90. nie powinna dziwić, to przecież wówczas kariery zaczynali wizażyści, którzy szybko zyskali status gwiazd – Bobbi Brown, Pat McGrath, Pati Dubroff.  

Usta sauté
Taki makijaż miały modelki na wybiegach Fendi, Driesa van Notena, Miu Miu. Naturalny makeup z delikatnym blaskiem gwarantuje metamorfozę małym i wąskim ustom. Jasne kolory sprawiają, że optycznie zyskują one na objętości. Są nie tylko bardziej pełne i krągłe, ale też idealnie gładkie. Stawiacie na bardziej wyraziste  kolory? Bez obaw, oprócz stonowanych odcieni z palety nude, na topie są też czerwienie, fiolety i róże.  

Soft goth, czyli Wed­nes­day
Okazuje się, że Jen­na Or­te­ga jako Wednesday Addams z serialu Netflixa, inspiruje na wielu płaszczyznach. Stała się modową trendseterką dla generacji Z, a zaglądając na Tik Toka można ją też śmiało nazwać nauczycielką tańca. Nie inaczej jest z makijażem. In­struk­ta­żowe fil­my na You Tube, pokazujące jak wykonać mroczny makeup w stylu Wed­nes­day, mają nawet setki tysięcy wyświetleń. Za charakteryzację do serialu odpowiadała Tara McDonald, która na życzenie reżysera – Tima Burtona, stworzyła dla Wed­nes­day codzienną wersję mrocznego gotyckiego makijażu – soft goth.
– Najważniejsza jest śliw­ko­wa pomadka. Tara McDonald używała pomadki MAC w odcieniu Nightmoth. Aby uzyskać delikatny efekt, zmieszała kolor z bezbarwnym balsamem do ust. Na powiekach położyła trzy odcienie cieni – ciepły brąz Brown Script, klasyczną czerń Carbon i metaliczną szarość Glitch in the Matrix. Kości policzkowe wymodelowała pudrem Sculpting Powders MAC – mówi Sebastian Gradzik, makijażysta marki MAC.

Metaliczny akcent
Trendy zmieniają się dość szybko i często wracają, by w nowym już świetle przypomnieć o modzie sprzed lat. W 2023 na topie będzie makijaż z lat 2000 – metaliczne kolory, intensywny blask. Tym razem chodzi jednak o mocno połyskujące akcenty, a nie o metaliczny total look. Na dzień dozujemy blask i natężenie koloru, wystarczy cienka kreska połyskującego eyelinera. Na wieczór możemy położyć blask szerszym pasmem koloru, zrobić smoky eye z dotykiem złota czy srebra. Taki makijaż miały Gigi Hadid i jej młodsza siostra Bella na pokazie Toma Forda – mocne smoky eye i błyszczące drobinki na powiekach. Makijaż modelek u Chloé to muśnięte złotem brwi i srebro na powiece wychodzące poza wewnętrzny kącik oka, a u Driesa Van Notena oko w szerszej złotej ramie.

Naturalne brwi
Jakie brwi? Dokładnie wyczesane ku górze jak w zeszłym roku? Nie tym razem. – Brwi powinny mieć naturalny, nieco pełniejszy kształt i delikatnie wydłużone końcówki. Mogą być lekko pociągnięte kolorem, najlepiej żelem, który jednocześnie uporządkuje włoski. Jeśli brwi wymagają uzupełnienia, cienkim ołówkiem rysujemy kreski przypominające włoski, przeczesujemy – mówi Pati Dubroff jedna z najbardziej rozchwytywanych makijażystek w Hollywood. Pati maluje takie gwiazdy jak Margot Robbie, Angelina Jolie, Dakota Johnson. Aby brwi były pełniejsze, warto stosować odżywkę, serum. Kosmetyki te zagęszczają włoski, wydłużają ich cykl życia, sprawiają, że rosną grubsze i mocniejsze.   

Skin minimalism
Ograniczenie ilości używanych kosmetyków wydaje się być naturalnym następstwem szalejącej inflacji, roztropniejszego wydawania pieniędzy. Jednak w tym przypadku liczą się nie tylko finanse, ale też troska o kondycję skóry. Wieloetapowa pielęgnacja  jest passé. Stosujemy mniej kosmetyków, stawiamy na jakość, a nie na ilość. Poszczególne preparaty dobieramy do rodzaju i potrzeb skóry. Wcześniej warto poznać ich receptury. Im mniej komponentów zawierają, tym lepiej. W pielęgnacyjnej rutynie skupiamy się na tym, co najważniejsze – na oczyszczaniu, nawilżaniu i ochronie przed promieniowaniem UV, a noc przeznaczamy na regenerację. Częsta zmiana kosmetyków, wprowadzanie do pielęgnacji wciąż nowych substancji aktywnych, zdecydowanie nie służy skórze. 

Między makijażem a pielęgnacją
Modne jest piękno, które odrzuca sztuczne wzorce. W ostatnich sezonach kryjący makijaż stopniowo odchodził w niepamięć. Po latach nakładania podkładu o pełnym kryciu i konturowaniu, chcemy wyglądać naturalnie i świeżo. Nie chowamy się za makijażem. Odsłaniamy skórę i dbamy o to, by była w jak najlepszej kondycji – gładka, jędrna, bez plam i zanieczyszczeń. Dobrze nawilżonej i zadbanej cerze z powodzeniem wystarczy tylko kilka kropel płynnego podkładu oraz odrobina różu dla efektu naturalnie zarumienionej twarzy. Mocnym trendem będzie niemal transparentny makijaż, który daje skórze świeży, lekko wilgotny i promienny wygląd. Granice między pielęgnacją a makijażem zacierają się. Będziemy coraz częściej stosować kosmetyki hybrydowe – pielęgnujące bazy pod podkład, kosmetyki typu BB, lekkie kremy tonujące. Kolorowe kosmetyki – kremowe lub płynne rozświetlacze i róże, z powodzeniem posłużą do makijażu skóry, ust i powiek. 

Opaska do każdych włosów
Większą popularnością niż w zeszłym roku cieszyć się będą akcesoria do włosów. Spinki, klamry, wsuwki, kokardy i wstążki, gumki z kolorowymi zawieszkami, a przede wszystkim opaski. W tym sezonie będą one skromniejsze, płaskie, z subtelnymi biżuteryjnymi ozdobami. Najbardziej pożądane okażą się jednak proste bawełniane opaski. W roli opaski może wystąpić apaszka lub szeroka wstążka, taka jak u aktorki Blake Lively. Jakie włosy pasują do paski? Każde. Klasyczny kok à la primabalerina, wysoki kucyk, krótkie i długie rozpuszczone włosy.  

Grzywki i krótki bob
Kto chce przekonać się, jak będzie wyglądać z grzywką, teraz ma ku temu okazję. Grzywka znów jest gorącym trendem. Wraca rozchodząca się na boki zwiewna grzywka a’la Brigitte Bardot (curtain bang), którą przed laty nosiły też Françoise Hardy czy Jane Birkin. Właśnie taką grzywkę mają dziś Dakota Johnson i Jenny Ortega. Z kolei część modelek na pokazie Chanel miała grzywkę krótką i prostą, kończącą się nad linią brwi. Jak każdego sezonu na modowych wybiegach nie brakowało idealnie gładkich i lśniących prostych włosów. W tym roku zmieniło się tylko ulokowanie przedziałka. Nie jest on już pośrodku, a nisko na boku. Modna długość? Włosy sięgające ramion i krótsze dochodzące do karku – np. bob z nieco dłuższym przodem. Dla tych, które chcą być zauważone, drobne warkocze z długich włosów z wplecionymi kolorowymi wstążkami. 

«
»